Squat Artyleria
Olsztyn to niewielkie miasto, ale i ono ma swoje podziemie, które chciałoby wzorem lubelskiej Tektury i wrocławskiego CRK, a także warszawskiej Elby założyć swój alternatywny ośrodek kultury. Przy ulicy Artylerii od lat stoją opuszczone budynki. Zebrali się tam punkowcy, hiphopowcy, graficiarze i inni wrażliwcy Olsztyna. Sprzątali, malowali, dyskutowali - przygotowywali się do otwarcia pierwszego tutejszego squatuKiedy doszło do otwarcia, przyjechali ochroniarze i policja, wywarzając drzwi i podcinając skrzydła olsztyńskiej alternatywie. Reporterzy Miasta w Komie do zasquatowanego budynku weszli przez okno z wybitą szybą, gdzie przeprowadzili dyskusję z młodymi aktywistami na temat legalnego funkcjonowania nieformalnych ośrodków kultury.
Cezary Ciszewski